Bardzo się cieszę, że Sara nie chce ustąpić i oddać walki Gohanowi. Oczywiście wiemy, że Gohan ma tu słuszność, no ale przecież w życiu nie wszystko może się układać po jego myśli. :P Poza tym Sara nie byłaby sobą, gdyby tak po prostu odpuściła. W tym momencie to dla niej sprawa honoru – a wiadomo jak u członków jej rodziny wygląda kwestia honoru i dumy. Lepiej w ogóle nie zaczynać tematu. Uuu, czy Sara naprawdę zamierza opuścić Ziemię? W sumie jeśli Gohan zostanie z Videl, to nie będzie miała wyboru. Chyba że wyprowadzi się gdzieś na drugą stronę globu i tam będzie próbowała się z niego wyleczyć, ale to chyba nie zadziała… Chyba. W każdym razie wyprowadzka z Ziemi oszczędziłaby jej także wydarzeń z Super – o ile planujesz iść w ich kierunku. Chcę Sarę w kosmosie! :D Pozdrowienia!
No Ja już przeczytałem i też mnie ciekawi, gdzie ten Kenzuran, pewnie wygodnie mu się leży w śniegu jak zwykle :D No tak, Sara nie chcę dać za wygraną, co zrobić, taki nasz ród saiyański, nigdy nie daje za wygraną. Czekam na więcej i idę nadciągnać do TTuce xD
My love <3 Ttuce chciała Piccolo tylko nastraszyć. Myślę, że do prawdziwej walki ostatecznie nie doszło. :D Przed Vegetą kolejne wyzwanie. Nie dość, że samotny ojciec, to jeszcze Bra na pewno ciężko przeżyje (i odreaguje) to, że książę ma inną uczennicę. Podejrzewam, że Bra Tondę znienawidzi. Trunks jest za to dużo spokojniejszy i dojrzalszy, także na pewno nie będzie miał nic przeciwko. Generalnie ksiażę przez kilka następnych lat będzie miał ręce pełne roboty. Ale jakoś sobie z tym poradzi. Skoro dał radę jako ojciec, to da też radę jako mistrz. Nie wątpię w to. ;p Dziękuję Ci bardzo za wszystkie komentarze przez te dwa lata! Zawsze potrafiłaś mnie zmotywować. ^^ Ściskam!
Trochę późno, ale wciąż dzisiaj, więc wywiązałem się ze swojej obietnicy. Przeczytałem na raz poprzedni i ten rozdział, więc może być tak, że będą się przeplatać wątki z obu. Fuzje i ich wariackie charaktery. Tym bardziej fuzje dzieciaków. Dziecko podniesione do potęgi daje za wynik tornado. I tak jest w tym wypadku, tornado nieodpowiedzialności, olewactwa i zabawy :D Sara ma typowy saiyański charakter. Chęć walki, poczucie wyższości, żądza mordu – czy już wspominałem, że takie postacie potrafią skraść moje serce? Jeśli nie, to odsyłam do komentarzy u Nocebo :P Buu jest… no jest Buu. Tak chudszy, różowy Hulk, który może strzelać pociskami energii i przyswajać moc przeciwników. Wiadomo, jestem trochę do tyłu z materiałem, ale z tego co widzę, to tutaj jest mniej więcej kanoniczna fabuła, to części mogę się domyślać. Rozumiem, że jest jakaś poważna zadra uczuciowa na linii Gohan-Sara? Liczę na garść siniaków z tego tytułu (nie w stylu 50 twarzy Greya, czy innych dziwnych tworzyw). Buu już ma plan, skoro chce rewanżu na dzieciakach. A jak się to zakończyło w kanonie, to każda osoba zaznajomiona z nim doskonale wie. Tutaj może to się potoczyć, w mniejszym lub większym stopniu, inaczej, bo mamy pewną ogoniastą pannicę tutaj. Co nie zmienia faktu, że i tak czekam na Vegetto :D A co do odpowiadania – wolę u siebie odpisywać na komentarze, bo tak to się straszny chaos robi, gdy muszę sobie przypominać każdy poruszony wątek. A tych potrafię wrzucić czasami aż za dużo, bo dusza offtopera się czasami budzi :D
Witaj , Bardzo fajna historia , przeczytałem ją w kilka dni . Postanowilem także spróbować . Nigdy wczesniej nie prowadziłe bloga i nie mam pojęcia jak to sie robi . Ale jestem ciekaw Twego zdania : http://nietypowy-demon.blog.pl/2017/06/16/poczatki/
No to już wiadomo co się stanie później, Buutenks, Buccolo i Buuhan, a może nawet Buura(Pochłonięta Sara :D). Raczej na pewno tak nie będzie, ale może wreszcie Kenzuran się pojawi z mocą Boskiego Saiyanina i coś na to poradzi :D
Buura to całkiem ciekawa opcją 🤪🤪 wyobrażasz sobie jak mu na klacie pojawia się Saiyańska zbroja i biust? 🤣🤣🤣 transwestyta by z tego wyszedł 😱🤣🤣 To byłby szalony Buu 🙈 ten Kenzuran przybył do świata Sary przed przybyciem Berusa 🙈 Nie mogłam go tak wykoksic tutaj, no 🤭 Miałby Balona na hita xD i byłoby po zabawie 🤪
chyba napisze kiedyś bonus pod tytułem cbbg Buu zjadł Sarę 🤭🫣🤔
Och, już na wstępie powiem, że bardzo dobrze się bawiłam, czytając ten rozdział! 🤩🤩🥳🥳 Gohan zrobił prawdziwe wejście smoka, nie ma co! Dał popis mocy, chociaż na wiele to się nie zdało, bo Buu im zwiał 🥵 Oczywiście Sara nie byłaby sobą, gdyby nie czyniła mu wyrzutów o jego nieobecność 🤭😂 Piccolo w końcu zachował się jak prawdziwy Piccolo i potrząsnął starszymi gówniarzami jak należy 💪🏼👊🏼 Wiadomo, że emocje poniosły i Sarę i Gohana, ale przez te przekomarzanki ich przeciwnik zyskał na czasie. Mógł ocenić moc Gohana i swoje potencjalne szane na wygraną (nikłe 🤭). No ale zniknął nie bez powodu i już zapowiedział im, że on także może stać się silniejszy. Już my dobrze wiemy, w jaki sposób 🥵🥵 Już zasłaniając się Sarą pokazał, że nie zamierza grać czysto, więc wszyscy powinni mieć się na baczności, łącznie z Gohanem. Mam nadzieję, że Gohan nie da się wpuścić w maliny, wykaże się rozsądkiem i to on stanie do walki a nie dzieciaki. No a w ogóle to jego opatrywanie Sary 😏😏😏😜 Ale to i tak nie zmienia faktu, że on to jednak taka trochę pipa jest 🙈🙈🙈 Jakie w ogóle przeprosiny, za co?! 😡😡 Oczywiście to świetnie, że chce naprawić ich stosunki, ale to raczej Sara powinna go przeprosić za to, że ostatnimi czasy była taką nieznosną zołzą 😡😡🥊🥊 Chłop ma nerwy ze stali (wytrenowane przez mamuśkę) i normalnie serce ze złota, że się tak z nią tak cacka 😖🤪 No jestem oburzona jego dobrocią 🤪🤪 No! Jeszcze raz bardzo dziękuję za dedykację ❤️❤️❤️ i bardzo mi się podobało!
Ale żeby była jasność - mimo mojego oburzenia to ich wspólne fragmenty bardzo mi się podobały 🤩🤩 No i mam nadzieję, że teraz dostaniemy ich tylko więcej! 🤩 Chyba że Buu kogoś z nich zeżre 🤯🤯😵💫😵💫🥵🥵
Jak miło Cię gościć w swoich skromnych progach! ❤️
Cieszę się, że się świetnie bawiłaś w tym odcinku. To dla mnie ważne, zwłaszcza że jest napisany dla Ciebie 🤭.
Tak, Sara to Sara. Paskudny potrafi mieć charakter.
Masz rację. Piccolo wreszcie oprzytomniał. Jak można było przyglądać się kłótni dwojga zakochanych, który mają niedokończone porachunki i w dodatku nie chcą ze sobą porozmawiać od serca. Tfu! Wiedziałbyś ciut więcej o Gohanie gdybyś przeczytała bonus do setnego odcinka xD 🫣
Buu to diabeł i nienawidzi gdy się obraża jego inteligencję. A Sara go obraziła i dostała za swoje 😈 Dzięki temu też trochę oprzytomniała ze swoim zachowaniem. W starej wersji była bardziej su.kowata! 🫠 Nawet nie przejęła się tak mocno śmiercią Gohana, a jeszcze bardziej go nienawidziła 🫣 To się zmieniło wraz z nowym. Tak zdecydowanie jest lepiej, ma uczucia, nie zawsze adekwatne, ale jednak ma i powoli się przed nimi otwiera.
Gohan jest nad wyraz opiekunczy, nawet za mocno, ale jest zakochany i utracona i niemal ni osiągalna miłość łamie mu serce. Tu znowu nie mogę nic napisać, bo nie masz wiedzy z tamtego bonusu i w sumie jeszcze jednego, bo mam dwa napisane od strony tego wojownika 😍. Naprawdę zapraszam na nie, trochę ułatwi Ci to sytuację w jego głowie i to dlaczego jest taki, a nie inny. Spoilerując wszystko popsuję 🤭.
Niebawem kończę 104 odcinek. Cackam się z nim strasznie. niby od miesiąca jest gotowy, a ja wciąż szukam w nim dziury 😭 To dla mnie szalenie ważny odcinek. Ale przed tym jeszcze masz 103 😝
Taaaa, ujowe momenty muszą być, to są nastolatkowie. Niepoprawny romantyk zamknięty w friendzonie oraz dziewucha nigdy nie umiejąca kochać. Ciężki przypadek, który może uleczyć tylko tak złote serducho jak Gohana 😍🤭😝
6 kwietnia 2017 o 9:31 PM
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Sara nie chce ustąpić i oddać walki Gohanowi. Oczywiście wiemy, że Gohan ma tu słuszność, no ale przecież w życiu nie wszystko może się układać po jego myśli. :P Poza tym Sara nie byłaby sobą, gdyby tak po prostu odpuściła. W tym momencie to dla niej sprawa honoru – a wiadomo jak u członków jej rodziny wygląda kwestia honoru i dumy. Lepiej w ogóle nie zaczynać tematu.
Uuu, czy Sara naprawdę zamierza opuścić Ziemię? W sumie jeśli Gohan zostanie z Videl, to nie będzie miała wyboru. Chyba że wyprowadzi się gdzieś na drugą stronę globu i tam będzie próbowała się z niego wyleczyć, ale to chyba nie zadziała… Chyba. W każdym razie wyprowadzka z Ziemi oszczędziłaby jej także wydarzeń z Super – o ile planujesz iść w ich kierunku.
Chcę Sarę w kosmosie! :D
Pozdrowienia!
6 kwietnia 2017 o 11:08 PM
OdpowiedzUsuńNo Ja już przeczytałem i też mnie ciekawi, gdzie ten Kenzuran, pewnie wygodnie mu się leży w śniegu jak zwykle :D
No tak, Sara nie chcę dać za wygraną, co zrobić, taki nasz ród saiyański, nigdy nie daje za wygraną. Czekam na więcej i idę nadciągnać do TTuce xD
9 kwietnia 2017 o 1:23 PM
OdpowiedzUsuńMy love <3
Ttuce chciała Piccolo tylko nastraszyć. Myślę, że do prawdziwej walki ostatecznie nie doszło. :D
Przed Vegetą kolejne wyzwanie. Nie dość, że samotny ojciec, to jeszcze Bra na pewno ciężko przeżyje (i odreaguje) to, że książę ma inną uczennicę. Podejrzewam, że Bra Tondę znienawidzi. Trunks jest za to dużo spokojniejszy i dojrzalszy, także na pewno nie będzie miał nic przeciwko.
Generalnie ksiażę przez kilka następnych lat będzie miał ręce pełne roboty. Ale jakoś sobie z tym poradzi. Skoro dał radę jako ojciec, to da też radę jako mistrz. Nie wątpię w to. ;p
Dziękuję Ci bardzo za wszystkie komentarze przez te dwa lata! Zawsze potrafiłaś mnie zmotywować. ^^
Ściskam!
10 kwietnia 2017 o 11:11 PM
OdpowiedzUsuńTrochę późno, ale wciąż dzisiaj, więc wywiązałem się ze swojej obietnicy.
Przeczytałem na raz poprzedni i ten rozdział, więc może być tak, że będą się przeplatać wątki z obu.
Fuzje i ich wariackie charaktery. Tym bardziej fuzje dzieciaków. Dziecko podniesione do potęgi daje za wynik tornado. I tak jest w tym wypadku, tornado nieodpowiedzialności, olewactwa i zabawy :D
Sara ma typowy saiyański charakter. Chęć walki, poczucie wyższości, żądza mordu – czy już wspominałem, że takie postacie potrafią skraść moje serce? Jeśli nie, to odsyłam do komentarzy u Nocebo :P
Buu jest… no jest Buu. Tak chudszy, różowy Hulk, który może strzelać pociskami energii i przyswajać moc przeciwników.
Wiadomo, jestem trochę do tyłu z materiałem, ale z tego co widzę, to tutaj jest mniej więcej kanoniczna fabuła, to części mogę się domyślać. Rozumiem, że jest jakaś poważna zadra uczuciowa na linii Gohan-Sara? Liczę na garść siniaków z tego tytułu (nie w stylu 50 twarzy Greya, czy innych dziwnych tworzyw).
Buu już ma plan, skoro chce rewanżu na dzieciakach. A jak się to zakończyło w kanonie, to każda osoba zaznajomiona z nim doskonale wie. Tutaj może to się potoczyć, w mniejszym lub większym stopniu, inaczej, bo mamy pewną ogoniastą pannicę tutaj. Co nie zmienia faktu, że i tak czekam na Vegetto :D
A co do odpowiadania – wolę u siebie odpisywać na komentarze, bo tak to się straszny chaos robi, gdy muszę sobie przypominać każdy poruszony wątek. A tych potrafię wrzucić czasami aż za dużo, bo dusza offtopera się czasami budzi :D
16 czerwca 2017 o 6:41 PM
OdpowiedzUsuńWitaj , Bardzo fajna historia , przeczytałem ją w kilka dni .
Postanowilem także spróbować . Nigdy wczesniej nie prowadziłe bloga i nie mam pojęcia jak to sie robi . Ale jestem ciekaw Twego zdania : http://nietypowy-demon.blog.pl/2017/06/16/poczatki/
No to już wiadomo co się stanie później, Buutenks, Buccolo i Buuhan, a może nawet Buura(Pochłonięta Sara :D). Raczej na pewno tak nie będzie, ale może wreszcie Kenzuran się pojawi z mocą Boskiego Saiyanina i coś na to poradzi :D
OdpowiedzUsuńBuura to całkiem ciekawa opcją 🤪🤪 wyobrażasz sobie jak mu na klacie pojawia się Saiyańska zbroja i biust? 🤣🤣🤣 transwestyta by z tego wyszedł 😱🤣🤣 To byłby szalony Buu 🙈
Usuńten Kenzuran przybył do świata Sary przed przybyciem Berusa 🙈 Nie mogłam go tak wykoksic tutaj, no 🤭 Miałby Balona na hita xD i byłoby po zabawie 🤪
chyba napisze kiedyś bonus pod tytułem cbbg Buu zjadł Sarę 🤭🫣🤔
Nie miałby na hita, bo do Hakai to jeszcze daleko :D
Usuńnooo ale ssjb a ssj3 to trochę przepaść 🤪
Usuńeee tam, jak coś się stanie, to nie jego wina :P. Beerus szybciej się wybudzi ze snu, bo poczuje Boską KI :D
Usuńjeszcze go wymazaniem postraszy i nielegalnymi podróżami w czasie 🙈 i chu wie czy by tego nie zrobił 😝
UsuńOch, już na wstępie powiem, że bardzo dobrze się bawiłam, czytając ten rozdział! 🤩🤩🥳🥳 Gohan zrobił prawdziwe wejście smoka, nie ma co! Dał popis mocy, chociaż na wiele to się nie zdało, bo Buu im zwiał 🥵 Oczywiście Sara nie byłaby sobą, gdyby nie czyniła mu wyrzutów o jego nieobecność 🤭😂 Piccolo w końcu zachował się jak prawdziwy Piccolo i potrząsnął starszymi gówniarzami jak należy 💪🏼👊🏼 Wiadomo, że emocje poniosły i Sarę i Gohana, ale przez te przekomarzanki ich przeciwnik zyskał na czasie. Mógł ocenić moc Gohana i swoje potencjalne szane na wygraną (nikłe 🤭). No ale zniknął nie bez powodu i już zapowiedział im, że on także może stać się silniejszy. Już my dobrze wiemy, w jaki sposób 🥵🥵 Już zasłaniając się Sarą pokazał, że nie zamierza grać czysto, więc wszyscy powinni mieć się na baczności, łącznie z Gohanem. Mam nadzieję, że Gohan nie da się wpuścić w maliny, wykaże się rozsądkiem i to on stanie do walki a nie dzieciaki. No a w ogóle to jego opatrywanie Sary 😏😏😏😜 Ale to i tak nie zmienia faktu, że on to jednak taka trochę pipa jest 🙈🙈🙈 Jakie w ogóle przeprosiny, za co?! 😡😡 Oczywiście to świetnie, że chce naprawić ich stosunki, ale to raczej Sara powinna go przeprosić za to, że ostatnimi czasy była taką nieznosną zołzą 😡😡🥊🥊 Chłop ma nerwy ze stali (wytrenowane przez mamuśkę) i normalnie serce ze złota, że się tak z nią tak cacka 😖🤪 No jestem oburzona jego dobrocią 🤪🤪 No! Jeszcze raz bardzo dziękuję za dedykację ❤️❤️❤️ i bardzo mi się podobało!
OdpowiedzUsuńAle żeby była jasność - mimo mojego oburzenia to ich wspólne fragmenty bardzo mi się podobały 🤩🤩 No i mam nadzieję, że teraz dostaniemy ich tylko więcej! 🤩 Chyba że Buu kogoś z nich zeżre 🤯🤯😵💫😵💫🥵🥵
UsuńJak miło Cię gościć w swoich skromnych progach! ❤️
UsuńCieszę się, że się świetnie bawiłaś w tym odcinku. To dla mnie ważne, zwłaszcza że jest napisany dla Ciebie 🤭.
Tak, Sara to Sara. Paskudny potrafi mieć charakter.
Masz rację. Piccolo wreszcie oprzytomniał. Jak można było przyglądać się kłótni dwojga zakochanych, który mają niedokończone porachunki i w dodatku nie chcą ze sobą porozmawiać od serca. Tfu! Wiedziałbyś ciut więcej o Gohanie gdybyś przeczytała bonus do setnego odcinka xD 🫣
Buu to diabeł i nienawidzi gdy się obraża jego inteligencję. A Sara go obraziła i dostała za swoje 😈 Dzięki temu też trochę oprzytomniała ze swoim zachowaniem. W starej wersji była bardziej su.kowata! 🫠 Nawet nie przejęła się tak mocno śmiercią Gohana, a jeszcze bardziej go nienawidziła 🫣 To się zmieniło wraz z nowym. Tak zdecydowanie jest lepiej, ma uczucia, nie zawsze adekwatne, ale jednak ma i powoli się przed nimi otwiera.
Gohan jest nad wyraz opiekunczy, nawet za mocno, ale jest zakochany i utracona i niemal ni osiągalna miłość łamie mu serce. Tu znowu nie mogę nic napisać, bo nie masz wiedzy z tamtego bonusu i w sumie jeszcze jednego, bo mam dwa napisane od strony tego wojownika 😍. Naprawdę zapraszam na nie, trochę ułatwi Ci to sytuację w jego głowie i to dlaczego jest taki, a nie inny. Spoilerując wszystko popsuję 🤭.
Niebawem kończę 104 odcinek. Cackam się z nim strasznie. niby od miesiąca jest gotowy, a ja wciąż szukam w nim dziury 😭 To dla mnie szalenie ważny odcinek. Ale przed tym jeszcze masz 103 😝
Dziękuję za miłe słowa. Do napisania ❤️❤️
Taaaa, ujowe momenty muszą być, to są nastolatkowie. Niepoprawny romantyk zamknięty w friendzonie oraz dziewucha nigdy nie umiejąca kochać. Ciężki przypadek, który może uleczyć tylko tak złote serducho jak Gohana 😍🤭😝
Usuń